Witajcie!
Mój
pierwszy prawdziwy post, którym rozpocznę całą moją przygodę z
blogowaniem będzie dotyczył jednego z wielu "cudownych" środków na
odchudzanie.
Plastry
Mymi Wonder Patch kupiłam z czystej ciekawości za niewielką cenę na
popularnym Grouponie. Nie oczekiwałam cudów, ale postanowiłam
przetestować.
Są ładnie zapakowane w pudełko-kopertę po 5 sztuk, każdy plaster jest oddzielnie zapakowany. Użycie plastra jest bardzo proste, najpierw odklejamy folijkę ze środkowej części plastra i przyklejamy na oczyszczoną skórę brzucha - Panie do dołu, Panowie do góry:
Później odklejamy boki i wygładzamy plaster na brzuchu:
Po przyklejeniu pierwszego plastra nie miałam żadnych szczególnych odczuć w okolicach brzucha. Dość szybko się do niego przyzwyczaiłam, nie przeszkadzał mi. Dwa dni później przykleiłam kolejny plaster. Już po chwili dało się zaobserwować uczucie ciepła na ciele w miejscu przyklejenia. Plaster odkleiłam po ok. 8 godzinach. Skóra była zaczerwieniona, ale nie przejęłam się, myśląc, że to efekt po odklejeniu go. Wykorzystałam jeszcze 3 plastry (całe opakowanie) przy czym po odklejeniu trzeciego plastra skóra była silnie zaczerwieniona i pojawiło się swędzące uczulenie. Zrobiłam trzydniową przerwę. Mimo odczucia dyskomfortu pokusiłam się o jeszcze jedną próbę ("Iga! Zrób to dla bloga!"- pomyślałam bohatersko ;P).
Są ładnie zapakowane w pudełko-kopertę po 5 sztuk, każdy plaster jest oddzielnie zapakowany. Użycie plastra jest bardzo proste, najpierw odklejamy folijkę ze środkowej części plastra i przyklejamy na oczyszczoną skórę brzucha - Panie do dołu, Panowie do góry:
Później odklejamy boki i wygładzamy plaster na brzuchu:
Plastry są wygodne, nie utrudniają funkcjonowania w ciągu dnia, nie brudzą ubrań. |
Po przyklejeniu pierwszego plastra nie miałam żadnych szczególnych odczuć w okolicach brzucha. Dość szybko się do niego przyzwyczaiłam, nie przeszkadzał mi. Dwa dni później przykleiłam kolejny plaster. Już po chwili dało się zaobserwować uczucie ciepła na ciele w miejscu przyklejenia. Plaster odkleiłam po ok. 8 godzinach. Skóra była zaczerwieniona, ale nie przejęłam się, myśląc, że to efekt po odklejeniu go. Wykorzystałam jeszcze 3 plastry (całe opakowanie) przy czym po odklejeniu trzeciego plastra skóra była silnie zaczerwieniona i pojawiło się swędzące uczulenie. Zrobiłam trzydniową przerwę. Mimo odczucia dyskomfortu pokusiłam się o jeszcze jedną próbę ("Iga! Zrób to dla bloga!"- pomyślałam bohatersko ;P).
Kilka
dni później po ściągnięciu ostatniego plastra skóra wyglądała jakby
była lekko poparzona, do tego pojawiły się podrażnienia a nawet
mikro-ranki.
Na tych zdjęciach kiepsko widać, ale wyglądało to bardzo brzydko.. |
Poza
tym na skórze zostały ślady kleju, długo się męczyłam, żeby go usunąć.
Przez następne 4 dni odczuwałam pieczenie i swędzenie w miejscu, gdzie
wcześniej był plaster, skóra była wysuszona i wciąż zaczerwieniona...
Tyle ode mnie! Bardzo chciałam wytrwać i rzetelnie przetestować produkt,
ale niestety nie udało się, cóż, Siła Wyższa :(...
Faktem
jest jednak, że mam bardzo wrażliwą skórę i może taka była jej reakcja
na kofeinę, która jest jednym ze składników plastrów Wonder Patch.
Właśnie, składniki! Pomówmy o nich. Producent zapewnia nas, że wszystkie
składniki są pochodzenia naturalnego i że produkt nie zawiera parabenów
i konserwantów.
W skład wchodzą:
Sallcornia
Herbacea, Caffeine, Catechin, Capsaicin, Sophoricoside, L-Carnitine,
Lecithos, Damson Extract, Acrylate, Mineral Oil, Alcohol
Przyjrzyjmy się bliżej kilku z nich:
Sallcornia Herbacea
- niewiele informacji na temat tej rośliny znalazłam w j. polskim, więc
oprę się na tym, co udało mi się wyszperać po angielsku. Sallcornia
Herbacea pomaga produkować cytokiny, czyli białka wpływające na wzrost i
pobudzenie komórek odpowiedzialnych za odporność. Posiada również
właściwości antyoksydacyjne (Antyoksydanty - tzw. przeciwutleniacze, to
związki usuwające z organizmu nadmiar wolnych rodników przez co
spowalnia procesy starzenia. Zaliczamy do nich witaminy: A, C, E,
koenzym Q10 etc.
Kofeina
- ostatnio królowa wśród wszelkich substancji odchudzających, rzadko
można spotkac tabletki, czy kosmetyki wyszczuplające bez kofeiny odkąd
naukowcy odkryli jej szereg właściwości. Kofeina przyspiesza metabolizm
kwasów tłuszczowych, poprawia krążenie, redukuje cellulit, stymuluje
komórki do spalania tłuszczu. Oczywiście, jeśli chcemy się odchudzać, to
na pewno tego procesu nie przyspieszy picie kilku litrów kawy dziennie
;). Poza tym kawa ma o wiele mniej kofeiny niż tabletki odchudzające.
Dla porównania: przeciętna kawa zawiera 60-100mg kofeiny podczas gdy
pigułki zawierają 170-100 mg kofeiny.
L-karnityna -
środek odżywczy, występujący przede wszystkim w mięsie. W ostatnim
czasie cudowny środek odchudzający. Przyspiesza procesy metabolizmu
tłuszczów w organizmie, posiada właściwości odtruwające.
Katechiny - pomagają w podwyższeniu odporności. Są jednym z najmocniejszych przeciwutleniaczy, przyspieszają tempo metabolizmu.
Kapsaicyna
- stymuluje metabolizm, przyspiesza spalanie tkanki tłuszczowej, może
zmniejszyć ilość kalorii dostarczanych do organizmu, rozgrzewa (często
jest składnikiem plastrów rozgrzewających, kosmetyków antycellulitowych
itp)
Zalety plastrów Mymi Wonder Patch:
1.
Niska cena, dzięki której można kupić, wypróbować i nie mieć do siebie
pretensji w stylu "znowu wydałam mnóstwo kasy, a efektów brak...";D
2. plastry nie odklejają się, idealnie trzymają się ciała
3. przyjemnie uczucie ciepła
4. łatwe w założeniu
Wady plastrów Mymi Wonder Patch:
1. uczula i podrażnia skórę, co - przynajmniej w moim przypadku - uniemożliwiło przejście całej kuracji
2. odklejanie plastra z ciała jest baaaardzo nie przyjemne :/
3. po zastosowaniu kilku plastrów (8 godzin noszenia co dwa dni) nie zauważyłam żadnych efektów
Podsumowując
- nie za bardzo wierzę w metody odchudzania w stylu "przyklej plaster i
diametralnie schudniesz". Moje doświadczenie z plastrami Wonder Patch
jest negatywne, nastawienie sceptyczne, ale nie chcę nikogo zniechęcać.
Jestem
ciekawa Waszych odczuć. Może stosowałyście kiedyś plastry odchudzające?
Jakie są Wasze wrażenia i co myślicie o tego typu sposobach
odchudzania?
Zachęcam do wyrażania swoich opinii w komentarzach pod postem :)! Buziaki!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz