Hej!
Po długiej nieobecności mam zamiar zasypać Was postami, będzie o cellulicie (temat zawsze żywy), odchudzaniu, suplementacji i tak dalej :)
Dziś skupimy się na KOLAGENIE W KAPSUŁKACH.
Od bardzo dawna "czaiłam" się na kolagen firmy Colway, ale cena trochę mnie odstraszała (ok.300zł), stwierdziłam, że poszukam tańszego odpowiednika z podobnym składem i znalazłam! Oto on:
Jestem entuzjastycznie nastawiona i w trybie pilnym chcę się z Wami podzielić moimi spostrzeżeniami, dlatego najpierw opiszę efekty jakie zauważyłam, a w kolejnym etapie przejdę do kwestii składu i tego czym w ogóle jest ten cały kolagen i do czego jest nam potrzebny.
Jestem w połowie 3 opakowania (1 opakowanie wystarcza na 22 dni, łykamy dwie tabletki rano i dwie wieczorem) i już po miesiącu stosowania zauważyłam efekty, a konkretnie:
- wiadomo, że zażywanie kolagenu korzystnie wpływa na wygląd skóry, ujędrniając ją i wygładzając, ale nie spodziewałam się, że może zredukować cellulit! - w moim przypadku praktycznie do minimum (fakt, że długo walczyłam z cellulitem, ćwiczę, dobrze się odżywiam, piję dużo wody itp, ale ewidentnie mimo tych wszystkich zabiegów cellulit wciąż "świecił" na moich udach :/. Aż tu mniej więcej w połowie drugiego opakowania ze zdziwieniem stwierdziłam, że "o Boże..! gdzie on się podział?!")
- skóra jest miękka w dotyku (jak tuż po zastosowaniu peelingu), wygładzona, zdecydowanie bardziej ujędrniona, zaobserwowałam nawet ujednolicenie się kolorytu skóry, aczkolwiek nie chcę nikogo wprowadzać w błąd i nie jestem pewna, czy jest to stricte efekt stosowania kolagenu,
- skóra jest bardziej nawilżona - zawsze miałam bardzo przesuszoną skórę na łydkach, teraz nie mam tego problemu,
Kolagen pomaga również w regeneracji paznokci i włosów, ale w tej kwestii nie zauważyłam żadnych zmian, może dlatego, że włosy zawsze miałam zdrowe i lśniące, a paznokcie okropnie obgryzam :P..
Poza tym, co sama zaobserwowałam kolagen pomaga w:
- redukcji zmarszczek mimicznych oraz zapobiega powstawaniu nowych,
- redukowaniu bólu okołostawowego,
- zmniejszeniu porów,
- napięciu skóry w okolicach oczu, dekoltu i szyi,
- regeneracji paznokci i włosów
Przejdźmy do składu:
- Kolagen pozyskiwany z ryb morskich.
- Witamina C wspiera prawidłową produkcję kolagenu,
- Proantocyjanidyny z pestek winogron,
- Witamina C i E współdziałają w ochronie komórek przed stresem oksydacyjnym.
- Cynk pomaga w prawidłowej syntezie białka,
- Biotyna,
- Selen
Opakowanie jest dość duże, plastikowe, łatwo się zamyka i otwiera. Tabletki podłużne, łatwe do połknięcia.
CENA: Ten kolagen kupuję za ok. 24/25 zł w zależności od apteki. Z przesyłką cała zabawa wynosi 30 zł, czyli wg mnie BARDZO MAŁO jak na tak dobry produkt :)
WADY: jedynym minusem tego produktu może być przymus łykania aż 4 tabletek dziennie, ludzie są wygodni i wolą łykać 1 tabletkę o dowolnej porze dnia. Na pocieszenie mogę dodać, że po zauważeniu pierwszych efektów, czyli po ok. miesiącu zażywanie kolagenu wchodzi w nawyk i o tych dwóch tabletkach rano i dwóch wieczorem się po prostu PAMIĘTA :)
Spróbujecie ;)?